Dość popularnym zjawiskiem w przebiegu pozycjonowania jest nagły spadek pozycji fraz kluczowych. Niekiedy latami pracuje się nad tym, aby osiągnąć najlepsze wyniki wyszukiwania. Niestety, zdarza się i tak, że w jedną chwilę ten czas zostaje zaprzepaszczony. Pewnego dnia budzisz się i nie widzisz swojej strony w TOP10, wyświetlającej się na popularne słowa kluczowe (chociaż jeszcze wczoraj tam była!). Jak to możliwe?
- Co może spowodować nagły spadek widoczności serwisu?
- Jakie są najpopularniejsze błędy popełniane w procesie pozycjonowania, które znacząco i z dnia na dzień obniżają ranking Google?
- Na które z tych błędów pozycjoner ma wpływ?
- Czy istnieją czynniki powodujące spadek pozycji słów kluczowych niezależne od działania pozycjonera?
Masowy spadek widoczności w rankingu SERP może niejednokrotnie Cię zaskoczyć. Chociażby dlatego, że wysokie pozycje w bezpłatnych wynikach wyszukiwania są właśnie tym, co generuje spore zyski dla niemal każdej branży. Kiedy z dnia na dzień zorientujesz się, że wyniki Twojej witryny nie są już najlepsze, to najpewniej gorączkowo zaczniesz szukać skutecznego rozwiązania. Najpierw powinieneś jednak zacząć od diagnostyki problemu. Możesz być najlepszym pozycjonerem na świecie lub właścicielem domeny o wysokich rankingach, a w jeden wieczór Twoja witryna może zostać całkowicie usunięta z indeksu Google. No właśnie… co zrobić w takiej sytuacji i w jaki sposób rozwiązać ten problem?
Jak rozpoznać nagły spadek widoczności w Google?
Aby zweryfikować i monitorować wzrosty oraz spadki widoczności, powinieneś zaopatrzyć się w odpowiednie narzędzia. Oczywiście możesz działać organoleptycznie i co pewien czas zerkać na pozycje ważnych dla Ciebie fraz kluczowych, weryfikując je manualnie (czyli wpisując konkretne słowa kluczowe w Google). Możesz również – co zalecam – skorzystać z popularnych narzędzi, o których wspomniałam w artykule: Jak sprawdzić i monitorować pozycje w Google?
Dzięki jakiemukolwiek narzędziu monitorującemu widoczność Twojej witryny będziesz w stanie w prosty sposób określić, czy w danej chwili masz do czynienia ze spadkiem pozycji fraz kluczowych, czy ze wzrostem. Zdarza się również, że zanim zdążysz zweryfikować tę widoczność, to telefony i zapytania do Twojej firmy po prostu w pewnym momencie zmniejszą swoją intensywność. Już na tym etapie, jeśli korzystasz z działań pozycjonerskich, powinieneś zastanowić się nad ich celem i efektywnością.
Jakie są popularne powody spadku pozycji fraz kluczowych?
Niestety, chociaż życzylibyśmy sobie, aby uzyskane wysokie pozycje zostały z nami na dłużej, czasem zdarza się tak, że widoczność strony nagle spada, a kilkuletnia praca włożona w optymalizację traci swoją moc. Dlaczego tak się dzieje? Jakie są najpopularniejsze błędy lub problemy, które mogą pojawić się na stronie lub w jej obrębie powodujące spadek pozycji fraz kluczowych? Jak sobie z nimi (błędami) poradzić?
Poniżej przedstawiam najpopularniejsze powody, dla których ranking witryny może się nagle i znacząco obniżyć.
1. Szybki wzrost liczby nowych linków przychodzących do witryny (zewnętrznych) może być powodem nagłego spadku widoczności.
Jak to możliwe, skoro budowanie strategii linkowania serwisu jest jednym z podstawowych czynników rankingowych? Przede wszystkim linki przychodzące nie zawsze są dobrej jakości i mogą nie satysfakcjonować robota Google. Mogą być podejrzane, spamerskie lub pochodzić z niezaufanych źródeł – co oczywiście nie jest poprawną praktyką optymalizacyjną.
Co więcej, jeśli w przeszłości domena straciła na zaufaniu wyszukiwarki, ponieważ np. dostała ostrzeżenie o niepewnych linkach lub uzyskała filtr algorytmiczny (tzw. ręczny), tym bardziej stanie się obiektem zainteresowania wyszukiwarki. Zdarza się również, że w przypadku złapania przez stronę wirusa lub zainfekowania jej narzędziem śledzącym, możemy otrzymać do niej zastrzyk niechcianych linków, całkowicie nieświadomie. Dlatego należy profilaktycznie i regularnie wykonywać analizę linków specjalistycznymi narzędziami, takimi jak Ahrefs, czy Majestic SEO.
2. Widoczność serwisu może również zrujnować update algorytmu Google.
Dlaczego tak się dzieje, skoro każdy kolejny update ma polepszyć działanie wyszukiwarki? No właśnie! Ponieważ chodzi wyłącznie o wyszukiwarkę, a strony internetowe mają się dostosować do jej wymogów – w końcu o to w sporym skrócie chodzi w pozycjonowaniu. Prawdę pisząc, update algorytmu to jeden z popularniejszych sprawców nagłych spadków. Co najgorsze, najczęściej nie można się do niego (update) w jakikolwiek sposób przygotować. Dlatego jeśli nie widzisz powodów, dla których strona miałaby spaść w wynikach z powodu jakichkolwiek zmian wdrażanych bezpośrednio na niej, zweryfikuj najnowsze doniesienia odnośnie zmiany w algorytmie Google.
Wprawiony pozycjoner powinien w chwili wystąpienia problemu zorientować się, co należy zrobić, czyli w jaki sposób zaktualizować działania SEO, aby dostosować stronę do wymogów Google. Konieczna jest również analiza stron konkurencji, która pokaże nam, czego unikać, a czym się inspirować w dalszej optymalizacji.
Regularnie trzymaj rękę na pulsie i obserwuj np. profile SEO lub Google na Twitterze, gdzie dowiesz się, jak wyjść z problemu i unikać podobnych spadków na przyszłość. Społeczność SEO dość prężnie działa w social mediach i na pewno będzie skora do pomocy w trudnych, kryzysowych sytuacjach. Szczególnie, że jeśli chodzi o efekty wprowadzanych w algorytmach zmian, dotykają one zazwyczaj większej ilości domen w jednym czasie.
3. Spadek widoczności mogą również spowodować niekontrolowane zmiany na stronie.
Mam na myśli zmiany zarówno w treści, jak i w meta tagach, a nawet w kluczowych nagłówkach H1, H2 i H3. Jeśli do edycji strony ma dostęp zbyt wiele osób i nie jesteśmy w stanie na bieżąco kontrolować wprowadzanych korekt, to nawet przez przypadek może wytworzyć się problem. Popularnymi zmianami na stronie, które mogą spowodować roszady w pozycjach fraz kluczowych są:
- Korekta meta tagów, a w szczególności meta title. Tag ten posiada wyjątkowo mało miejsca, aby znalazło się w nim hasło jednocześnie chwytliwe marketingowo i odpowiednie dla pozycjonowania – czyli zawierające frazę lub frazy kluczowe. Jeśli przypadkiem zmienimy meta title, usuwając ważne słowo lub całe zdanie (dotyczy to również zmian wprowadzanych w meta description), to ranking wyszukań może się nieco zmienić na niekorzyść Twojej domeny. Uważaj więc, co i w jaki sposób edytujesz w meta tagach!
- Zmiana struktury adresy URL bez przekierowania go lub wcześniejszej konsultacji z pozycjonerem to bardzo częsty błąd powodujący wręcz natychmiastowy spadek pozycji fraz kluczowych. Wyobraźmy sobie, że nagle cały ogromny sklep internetowy zmienia wszystkie adresy URL bez późniejszego ich przekierowania (ze starego URL na nowy). Taka sytuacja mogłaby wprowadzić do wyników SERP małe zamieszanie. Oczywiście zmiana struktury nawet jednego linku może znacznie pogorszyć statystyki strony, w zależności od tego, jak link ten był istotny dla procesu pozycjonowania.
- Aktualizacja lub zmiana szablonu tudzież CMSa. Pamiętajmy, że przed każdą większą zmianą lub aktualizacją serwisu powinniśmy skonsultować ją z pozycjonerem. O ile nie zawsze jesteśmy się w stanie rzetelnie przygotować do zmian, to na pewno kompetentna osoba jest w stanie szybko (szybciej niż Google) wyłapać błędy i je naprawić w taki sposób, aby ranking zbytnio nie ucierpiał.
- Duże zmiany w treści. Nie musisz obawiać się drobnych korekt lub wydłużeń tekstów, jednak na pewno powinieneś zwrócić większą uwagę na skracanie ich, całościowe zmiany lub usuwanie części akapitów. Każda taka ingerencja może pozbawić treści ważnych fraz kluczowych lub sprawić, że stosunek tekstu do całości kodu strony zmniejszy się diametralnie, co również może źle wpłynąć na ranking.
- Zmiany w nagłówkach H1, H2 i H3 (w tej kolejności) – o których już wspominałam. W nich również zawierają się ważne frazy kluczowe, więc tak samo, jak w przypadku treści, wszelkie zmiany powinieneś skonsultować z pozycjonerem.
4. Nałożenie filtra algorytmicznego przez Google, czyli tzw. kara ręczna.
Wspominałam o niej w punkcie 1. Wyszukiwarka karze domeny, które nie stosują się do wymogów pozycjonowania (czynników rankingowych) i w sposób spamerski wdrażają wszelkie zmiany na stronie. Filtr ręczny jest o tyle wygodny (ale równocześnie najbardziej szkodliwy), że Google zawiadamia o nim właściciela domeny. Jest to spore udogodnienie, gdyż o nałożeniu jakiejkolwiek innej kary musimy się domyślać (istnieją również filtry, o których Google nie informuje – wtedy musimy opierać się na wróżeniu z fusów). Filtr ręczny nie jest zatem najgorszą karą na świecie, gdyż przynajmniej mamy świadomość tego, za co została nałożona nagana. Informacje o filtrze ręcznym możesz znaleźć w Google Search Console.
5. Istotny, ale nie oczywisty wpływ na zmianę pozycji fraz kluczowych, mogą mieć trendy wyszukiwań online.
Dlaczego coś tak bardzo niezależnego od wyglądu strony (a w rzeczywistości najbardziej zależnego od użytkowników) może powodować spadek pozycji fraz kluczowych? Wyszukiwalność słów w pewnych okresach podyktowana jest ich popularnością. Czasem zdarza się, że w najbardziej newralgicznym momencie popularności fraz kluczowych, wzrasta również ich konkurencyjność. Najłatwiej pokazać to na przykładzie fraz związanych z branżą dziennikarską. Czyli takich, które zależne są od najważniejszych wydarzeń dziejących się na świecie („wypadek w Krakowie”, „katastrofa samolotu w Berlinie” itp.). W zależności od konkretnego dnia czy godziny, frazy te zmieniają swoją konkurencyjność. Przez pierwsze dni popularności portale prześcigają się w wynikach SERP, tworząc nowe artykuły naszpikowane frazami kluczowymi, aby osiągnąć jak największą poczytność i znaleźć się na jak najwięcej fraz kluczowych w TOP10. Ten sam mechanizm realizuje się w kontekście innych sektorów działalności: remontowej, budowlane czy, wynajmu namiotów ślubnych… Jeśli efektywność w naszej branży zależna jest od trendów, pór roku czy miesięcy – wtedy możemy spotkać się z nagłym, acz najczęściej odwracalnym spadkiem widoczności. Ponieważ to właśnie w „sezonie” następuje największa walka o klienta.
6. Witryna zaatakowana przez hakerów.
Wspominałam o tej sytuacji, jednak warto jej poświęcić osobny punkt, gdyż w momencie, kiedy Google orientuje się, że ze stroną jest coś nie tak, bardzo szybko możemy spotkać się w obniżeniem rankingu w wynikach wyszukiwania. Domena zainfekowana wirusem odznaczać się może zarówno zwiększoną ilością spamerskich linków przychodzących, problemami z serwerem, jak również licznymi błędami na stronie. Także sam wirus może pośrednio wpływać na widoczność, ponieważ obejmuje wiele wymienionych wyżej problematycznych kwestii. Często obecność zainfekowanych plików staje się widoczna dopiero w momencie analizy linków przychodzących lub wyszukań strony (nagłego przyrostu dużej liczby fraz kluczowych).
Jak zapobiegać spadkowi pozycji fraz kluczowych
Najważniejszą kwestią w zapobieganiu nagłych spadków pozycji fraz kluczowych jest regularna analityka (Google Analytics oraz Google Search Console – narzędzia podstawowe), która pozwoli na szybką ocenę sytuacji. Niestety nigdy nie jest tak, że w pełni możemy przygotować się na jakiekolwiek spadki widoczności, jednak z pewnością jesteśmy w stanie w łatwy sposób zminimalizować ryzyko z nimi związane. Jak mogłaś/mogłeś zauważyć, większość wymienionych wyżej powodów jest zależna od działań podejmowanych na stronie.
Najmniejszy wpływ mamy na sytuacje, takie jak update’y Google, czy ataki hakerskie. Możemy jednak próbować chronić stronę i zawczasu zadbać o odpowiednie zabezpieczenia. Chodzi tutaj przede wszystkim o ochronę danych użytkowników. Śledzenie social mediów i informacji podawanych przez Google również pomaga w podejmowaniu decyzji o działaniach optymalizacyjnych i przygotowaniu się do ewentualnych zmian w algorytmach. Aby uniknąć pogorszenia rankingu, musisz jednak przede wszystkim mieć świadomość, co ten spadek może wywołać i po to właśnie powstał ten artykuł.
Nagłe spadki pozycji fraz kluczowych – podsumowanie
Wymienione wyżej powody, dla których Twoja strona może być narażona na spadki widoczności, są jedynie kroplą w morzu potrzeb. Wiele czynników zewnętrznych oraz wewnętrznych ma wpływ na pozycje fraz kluczowych, a do weryfikacji problemów konieczna jest regularna opieka pozycjonerska. Wprawne (i doświadczone) oko w szybki sposób jest w stanie ocenić poziom krytycznego położenia Twojej domeny. Smutna prawda jest taka, że nawet po usilnych pracach nad wysokimi pozycjami w wynikach SERP, niemal każda strona jest narażona na nieoczekiwane spadki widoczności. Wyjaśnione wyżej kwestie nakreślają jedynie, jak je rozpatrywać.
Pamiętaj jednak, że spadki rankingu witryny nie muszą oznaczać jej końca – i zazwyczaj nie oznaczają. Choć są to nieoczekiwane i niezwykle stresujące sytuacje, nie powinieneś tracić nadziei. Każdy przypadek jest inny i nawet z najgorszych sytuacji można wyjść na prostą. Google respektuje przyznawanie się do winy w przypadku popełnienia karygodnych błędów optymalizacyjnych – nie taki diabeł straszny! Ponowny wzrost pozycji jest zawsze w zasięgu ręki – niemal wszystkie błędy można naprawić. Musisz tylko wiedzieć, gdzie szukać.