Osierocone strony (ang. Orphan Pages) to termin, który może wydawać się mało istotny w kontekście optymalizacji stron internetowych. W rzeczywistości mają one ogromny wpływ na jakość i skuteczność w wynikach wyszukiwania. Osierocone strony to te, które nie są nigdzie podlinkowane na domenie, co sprawia, że są praktycznie niewidoczne zarówno dla użytkowników, jak i dla wyszukiwarek internetowych (niejako „lewitują”). W efekcie, mimo że są częścią struktury witryny, pozostają ukryte w jej zakamarkach, nie przynosząc korzyści, jakie mogłyby generować. Czym dokładnie są osierocone strony i jakie skutki mogą mieć dla SEO oraz doświadczenia użytkownika? Jak je skutecznie zidentyfikować i naprawić ich funkcjonowanie? Przywróć je do życia, wykorzystując ich potencjał, poprawiając tym samym widoczność i efektywność swojej strony internetowej!
Czym są osierocone strony – Orphan Pages?
Osierocone strony dla SEO, to strony internetowe, które nie są połączone z żadną inną podstroną na domenie – czyli w ramach tej samej witryny. Funkcjonują one niejako samodzielnie, ponieważ nie są nigdzie podlinkowane, co normalnie łączyłyby je z zresztą struktury witryny. Brak tych linków sprawia, że zarówno użytkownicy, jak i wyszukiwarki mają trudności ze znalezieniem osieroconych stron.
Wyszukiwarki używają linków wewnętrznych do odkrywania i indeksowania nowych podstron, więc osierocone strony (Orphan Pages) są często pomijane w tym procesie, co negatywnie wpływa na ogólną widoczność domeny. Zmniejsza się również prawdopodobieństwo ich indeksowania i pojawiania się w wynikach organicznych (SERP). O indeksowaniu możesz przeczytać więcej tutaj: Dlaczego Google nie indeksuje mojej strony?
Orphan Pages mogą przyjmować różne formy, np.:
- podstrony pozostałe po budowie szablonu, o których istnieniu nie wiedzieliśmy,
- nieaktualne treści na blogu, które ktoś „wyłączył” z widoku,
- strony testowe nigdy nie zintegrowane ze strukturą witryny,
- strony produktów, które nie zostały przypięte do kategorii,
- stare podstrony, które zostały odłączone od menu, ale nie usunięte,
- inne…
Jakie cechy mają osierocone strony?
Osierocone strony mogą mieć cechy wspomniane poniżej. Należy jednak pamiętać, że chociaż są one powszechne wśród stron osieroconych, nie każda z nich będzie miała je wszystkie.
1. Trudne do odnalezienia – bez prowadzących do nich linków wewnętrznych, osierocone strony są trudne do znalezienia zarówno dla użytkowników, jak i dla wyszukiwarki. Nie są one częścią głównej struktury nawigacyjnej strony, najczęściej też nie są też umieszczone w pliku mapy strony – sitemap.xml, czy w menu.
2. Nie są nigdzie podlinkowane i czasem same nie posiadają linków wewnętrznych (chociaż wtedy są to bardziej Dead-End Pages) – jest to jedna z głównych cech osieroconych stron. Czyli nigdzie bezpośrednio na witrynie nie można znaleźć do nich linków – nie znajdziesz ich w menu, w stopce, w treści, na banerach, itd.
3. Słaba widoczność – chodzi o widoczność na stronach wyników wyszukiwania (SERP). Wynika to z tego, że rzadko są indeksowane przez wyszukiwarki i przeszukiwane przez robota Google.
4. Słaby ruch – ze względu na trudności w ich znalezieniu, strony te generują zazwyczaj mały ruch, małą liczbę klikalności (wejść z wyników organicznych).
5. Chaotyczna ścieżka poruszania się użytkownika – przez to, że osierocone strony nie są nigdzie podlinkowane, mogą prowadzić do niekompletnej lub chaotycznej ścieżki użytkownika po stronie. Dzieje się tak, ponieważ użytkownicy nie mogą znaleźć nawigacji do nich, ani też podstrony te nie zawierają często wspomnianych wcześniej linków wewnętrznych (nie jest to jednak reguła). Ścieżka użytkownika nie jest zatem logiczna, jak np.
Strona główna → podkategoria → podkategoria II rzędu → produkt
LUB
Strona główna → podstrona informacyjna → podstrona ofertowa → formularz kontaktowy
6. Często są nieużywane lub nieaktualne – wiele osieroconych stron (Orphan Pages) to stare lub nieużywane elementy witryny, o których zapomniano lub pozostawiono je podczas np. aktualizacji szablonu albo działań Google Ads (sprawdź inne kampanie reklamowe). Przez to, że nie można ich teoretycznie znaleźć na domenie (nie są podlinkowane), nikt nie kontroluje aktualności informacji w nich zawartych.
7. Ograniczona widoczność pod względem SEO – wszystko to, co wspomniano wyżej (brak podlinkowania, aktualnych informacji, uwzględniania podstrony w ramach menu i inne), ma negatywny wpływ na SEO. Osierocone strony są po prostu nieprzyjazne dla użytkownika oraz często nieprzydatne.
8. Duplikacja treści – osierocone strony często zawierają treści, które mogą znajdować się w innych miejscach witryny, co może prowadzić do problemu duplikacji treści lub wewnętrznej kanibalizacji fraz kluczowych. Więcej na ten temat przeczytasz tutaj: Duplicate content – co to jest duplikacja treści? oraz tutaj: Kanibalizacja słów kluczowych w pozycjonowaniu.
Jak znaleźć osierocone strony – Orphan Pages na swojej domenie?
Aby znaleźć osierocone strony na swojej domenie, można skorzystać z kilku technik lub narzędzi SEO. Najprostszym sposobem jest użycie narzędzi takich jak: Google Search Console, Screaming FROG, czy Ahrefs. Z czego tylko to pierwsze jest w pełni darmowe po odpowiedniej konfiguracji (umieszczeniu kodu na stronie). Narzędzia te skanują całą witrynę w celu jej identyfikacji: diagnozują np., czy na domenie znajdują się linki niebędące gdziekolwiek podlinkowane. Screaming FROG umożliwia dokładne przeanalizowanie struktury linków wewnętrznych i znalezienie Orphan Pages. Ahrefs, poza skanowaniem struktury, oferuje również analizę backlinków, co również może pomóc w identyfikacji osieroconych stron. Dodatkowo przydatna może okazać się ręczna weryfikacja pliku mapy strony – sitemap.xml oraz logów serwera (dla bardziej zaawansowanych). Regularne monitorowanie i audyty witryny pomagają w szybkim wykryciu i naprawie osieroconych stron, co z kolei poprawia ogólną widoczność witryny.
Możesz też posłużyć się Google Analytics 4 (GA4). W tym celu, również jak w przypadku Google Search Console (GSC), musisz na stronie zaimplementować odpowiedni kod (w źródle strony, w nagłówku HEAD). Aby znaleźć kompletną listę podstron, odwiedź w menu bocznym:
Zaangażowanie → Strony i ekrany
Osierocone strony są zazwyczaj trudne do znalezienia w ten sposób, ale jeśli Twoja witryna liczy ogólnie mało podstron, to ten sposób może okazać się przydatny. Po wygenerowaniu listy linków na podstawie m.in. wyświetleń czy użytkowników, możesz przejrzeć te podstrony, które są na samym końcu – z najmniejszą liczbą zdarzeń. Osierocone strony zazwyczaj nie mają zbyt wiele ruchu (bo jak wiemy, nie można ich łatwo znaleźć), ale czasem są widoczne w takich raportach. Pamiętaj, aby dać jak najszerszy zakres dat! Dane możesz też eksportować do pliku lub Arkuszy Google („Udostępnij raport”), co ułatwi analizę np. przy większej liczbie podstron.
Generalnie możesz użyć do tego celu jakiegokolwiek narzędzia oferującego analizę linków wewnętrznych, również SEMrush, czy Moz Link Explorer.
Orphan Pages a Dead-End Pages
Omawiając kwestie związane ze strukturą witryny i SEO, istotne jest rozróżnienie między Orphan Pages a tzw. Dead-End Pages, ponieważ są one powiązane, ale jednak nie takie same.
Osierocone strony to te, do których, jak wspomniano wcześniej, nie prowadzą żadne linki na witrynie. Dead-End Pages z kolei to strony, które nie zawierają żadnych linków wewnętrznych prowadzących do innych stron w serwisie. Użytkownicy, którzy na nie trafią, nie mają możliwości przejścia do innych podstron – poprzez menu, czy linki umieszczone w treści, co może prowadzić do frustracji i zwiększenia współczynnika odrzuceń. Wyszukiwarki tak samo, jak w przypadku Orphan Pages, tutaj również mogą mieć problem z indeksacją takich podstron.
W praktyce Orphan Pages mogą być również Dead-End Pages. Z kolei Dead-End Pages nie muszą być Orphan Pages – gdyż mogą być gdzieś podlinkowane, ale same nie zawierać nawigacji w postaci linków wewnętrznych (jakichkolwiek, nawet standardowego menu).
Jak rozwiązać problem z Orphan Pages?
To, jak rozwiążesz problem osieroconych stron, zależy trochę od tego, czym one są – czy podstroną produktową, czy artykułem na blogu. Jednak istnieje parę ogólnych sposobów, jak można je wykorzystać lub się z nimi uporać:
- jeśli nie przynoszą jakiegokolwiek sensownego ruchu (analiza GA4, GSC) – można je po prostu usunąć lub wyindeksować (jeśli są zaindeksowane, co jest rzadkością),
- można zaktualizować na nich istniejące treści i dodać linki wewnętrzne,
- przede wszystkim – podlinkować je, czy to na stronie głównej, czy na jakiejś kategorii, aby miały swoje sensowne miejsce w strukturze witryny,
- nieaktualne artykuły – możesz zmienić na nich datę na nieco wcześniejszą, uprzednio aktualizując ich treść, a następnie podlinkowując je np. w sekcji „Powiązane artykuły”, albo „Może cię zainteresować…”,
- podstrony te możesz zoptymalizować o dodatkowe frazy kluczowe, co sprawi, że staną się wreszcie widoczne w Google i przydatne witrynie,
- możesz dodać do nich multimedia, zdjęcia, grafiki i odpowiednio je opisać (sprawdź Jak zoptymalizować grafiki pod SEO), co dodatkowe je uatrakcyjni w oczach użytkowników oraz robota Google,
- jeśli chcesz je reanimować w sposób szczególny, możesz podlinkować je w Social Mediach lub w e-mailach reklamowych, co wpłynie naturalnie na ich widoczność i ruch.
Zagospodarowanie osieroconych stron wymaga systematycznego podejścia i regularnej analizy, ale te działania mogą znacząco poprawić widoczność witryny, doświadczenie użytkowników i ogólną wydajność SEO.
Dlaczego osierocone strony są złe dla SEO?
Osierocone strony są szkodliwe dla SEO z kilku powodów. Generalnie większość z nich jest wymienione wyżej, ale aby podsumować:
Po pierwsze, wyszukiwarki używają linków wewnętrznych do odkrywania i indeksowania nowych stron. Brak tych linków sprawia, że osierocone strony są często pomijane podczas procesu indeksowania, co zmniejsza ich widoczność w wynikach wyszukiwania.
Po drugie, brak linków prowadzących do osieroconych stron oznacza, że nie zostaje im przekazana wartość domeny, czyli tzw. link juice lub link equity, co czyni je słabszymi pod względem SEO i mniej prawdopodobnymi do osiągnięcia wysokiej pozycji w wynikach wyszukiwania.
Dodatkowo, osierocone strony są trudne do znalezienia przez użytkowników, co prowadzi do frustracji, zwiększenia współczynnika odrzuceń i obniżenia ich zaangażowania (więcej przeczytać na ten temat możesz w artykule Jak zmniejszyć współczynnik odrzuceń – 10 praktycznych porad).
Jeśli jakimś cudem osierocone podstrony zawierają jakieś wartościowe treści, to mogą tym samym osłabiać autorytet witryny (bo w praktyce, nie dzielimy się tymi treściami z użytkownikami).
Brak wewnętrznych linków oznacza również utratę szans na budowanie kontekstowych relacji między podstronami, co może zaszkodzić strukturze i spójności domeny.
Ponadto, osierocone strony mogą powodować nieefektywne wykorzystanie czasu na indeksowanie podstron na całej witrynie, ponieważ roboty wyszukiwarki będą marnować zasoby na ich poszukiwanie, zamiast skupić się na ważniejszych podstronach.
Regularne audyty i łączenie osieroconych stron (lub ich usuwanie) ze strukturą witryny mogą pomóc w złagodzeniu tych negatywnych skutków i poprawie ogólnej widoczności w Google.
Czy należy bać się osieroconych stron?
Osierocone strony mogą być ukrytą przeszkodą dla SEO i komfortu użytkownika, ale można również dobrze wykorzystać ich potencjał. Często pozostają niezauważone, niezaindeksowane, co może być straconą okazją (na odświeżenie, optymalizację) względem zwiększenia zaangażowania potencjalnych klientów lub konwersji. Dzięki systematycznym analizom i audytom SEO czy audytom UX, można nie tylko zidentyfikować i “naprawić” Orphan Pages, ale przede wszystkim zapobiec ich występowaniu. Pamiętaj, że linki wewnętrzne, spójne menu i dobrze zorganizowana hierarchia podstron na witrynie to Twoi sprzymierzeńcy w walce z osieroconymi stronami. Podejmując proaktywne działania (również we współpracy z pozycjonerem) mające na celu wyeliminowanie osieroconych stron i zapobieganie im, możesz mieć pewność, że Twoja witryna będzie nie tylko widoczna dla wyszukiwarek, ale także zapewni bezproblemową i przyjazną dla użytkownika obsługę, co ostatecznie polepszy Twoje wyniki SEO.
Kasia Cieślik
Specjalistka ds. Pozycjonowania