Jeszcze na początku obecnego XXI wieku za główny środek płatności służyła nam gotówka. Każdy z nas prawdopodobnie idąc do sklepu miał w portfelu, czy kieszeni kurtki jakieś papierowe banknoty. Z czasem wygodniejsze stały się dla nas płatności z pomocą plastikowej karty płatniczej. Dzięki temu nie byliśmy już skazani na spacery do bankomatu, przeliczanie reszty po odejściu od kas, czy przechowywanie gotówki w domu. Wirtualny pieniądz stał się na tyle wygodny, że otworzył on furtkę innym formom zakupów, niż te które dotąd praktykowaliśmy. Rozwinął się handel elektroniczny, czyli znany nam obecnie e-commerce. O wiele rzadziej zaczęliśmy odwiedzać galerie handlowe i sklepy stacjonarne, a coraz częściej w zaciszu domowym kupować różności przez Internet.
Rozkwit handlu elektronicznego w Polsce
Początki e-commerce w Polsce nie były jeszcze tak łaskawe dla konsumentów jak teraz (przynajmniej w kontekście możliwości wyboru płatności). Mieliśmy kilka podstawowych opcji i trzeba było się do nich w większym lub mniejszym stopniu dostosować. Wtedy często spotykaną praktyką było jeszcze wtedy uiszczanie opłaty z pomocą tradycyjnych przelewów, które często księgowane były po kilku dniach roboczych. Proces zakupowy, więc znacząco się wydłużał i na paczkę mogliśmy oczekiwać nawet tydzień, co teraz jest dla nas nie do pomyślenia, gdyż często otrzymujemy swoje przesyłki nawet na drugi dzień po dokonanym zakupie. Mogło to zniechęcać niecierpliwych kupujących do sklepów internetowych, przyzwyczajonych do dotychczasowego sposobu kupowania. Będąc w stacjonarnym sklepie, mieli przecież towar na wyciągnięcie ręki. Narastające potrzeby użytkowników Internetu przyczyniły się do szybkiego rozwoju zróżnicowanych metod płatności, a więc tych, które teraz najczęściej spotykamy, robiąc zakupy w sieci.
Dlaczego sklep internetowy powinien oferować zróżnicowane metody płatności?
Walcząc o względy naszego potencjalnego klienta, musimy myśleć o różnych kwestiach, nie tylko tych związanych z atrakcyjną ofertą, czy niskimi cenami. Również nawet najlepiej wypozycjonowany sklep internetowy nie zapewni nam sukcesu, jeśli nie wyciągniemy przyjaznej ręki naszym klientom.
Jakiś czas temu w artykule o porzuconych koszykach w sklepie internetowym powiedzieliśmy sobie, że przyczyn, dla których klient może porzucić zakupy u nas jest wiele. Wśród nich problematyczną kwestią okazać się może brak dostępności wygodnych dla niego płatności, które z jakiegoś powodu zniechęcają go do sfinalizowania transakcji. Jako właściciele tychże sklepów musimy zadbać o to, by praktycznie każdy, kto zdecyduje się dodać produkty do koszyka, będzie mógł je bez problemu opłacić. Być może szeroki wybór płatności odegra kluczową rolę i z tego właśnie powodu klient wybierze nasz sklep internetowy, a nie konkurenta. Jakie płatności w sklepie internetowym powinny się więc pojawić?
Tradycyjny przelew bankowy
Choć w pewnym stopniu przelew tradycyjny może się wydawać dla wielu z nas archaizmem i reliktem przeszłości warto wziąć go pod uwagę. Starsze pokolenia, przyzwyczajone do tej metody uiszczania opłaty mogą docenić obecność tej opcji w naszym sklepie internetowym. Nie potrzeba tu konfigurowania żadnych modułów, czy ustawień, a wszystko sprowadza się do zamieszczenia danych do przelewu. Nie jest to więc trudne, a komuś może pomóc.
Należy jednak pamiętać, że taki sposób znacznie wydłuża nam czas oczekiwania na towar (choć to bardziej przypomnienie dla konsumentów, niżeli samych właścicieli sklepów).
Płatność przy odbiorze / za pobraniem
Zdarza się, że zakupując towar w Internecie, chcemy opłacić go dopiero przy odbiorze, czy to w punkcie odbioru, czy przy doręczeniu przesyłki przez kuriera. Jest to zrozumiałe zwłaszcza w przypadku, gdy zakupiony produkt jest kosztowny i chcemy wpierw upewnić się co do jego stanu. Może też się zdarzyć, że klient chce odebrać i opłacić towar osobiście, gdyż koszty przesyłki są za dla niego za wysokie (a może się to zdarzyć zwłaszcza w przypadku wysyłki mebli). Właśnie dlatego sklepy internetowe, które oferują np. elektronikę, AGD, czy inne produkty wrażliwe powinny zadbać o to, by płatność przy odbiorze, czy płatność za pobraniem były dla klientów dostępne.
Szybkie płatności elektroniczne (PayU i Przelewy24)
Jedną z najczęściej wybieranych metod płatności są systemy szybkich przelewów, czyli dobrze znane nam Przelewy24 i PayU. To właśnie te sposoby mocno zrewolucjonizowały rynek e-commerce i zdecydowanym ruchem przechyliły szalę zwycięstwa na stronę sklepów internetowych. Operator szybkich płatności umożliwia opłacenie naszych zakupów kilkoma kliknięciami – po wybraniu płatności przekierowani jesteśmy do wyboru banku. Potem wystarczy tylko podanie loginu i hasła do naszego konta bankowego, czy ew. podania SMS kodu jeśli mamy taką opcję w ustawieniach zaznaczoną i voilà – pieniądze z naszego konta w dokładnie odliczonej kwocie zostaną pobrane automatycznie. Zaksięgowanie płatności trwa do 24h lub też krócej (w zależności, z jakiego banku korzystamy my i sklep), a skorelowane to jest z godzinami sesji bankowych.
Przedsiębiorcy muszą jednak pamiętać, że korzystanie z pomocy takich operatorów jak PayU, Przelewy24, czy TPay wiąże się często z dodatkowymi opłatami, czy to startowymi, czy prowizjami od każdej dokonanej płatności w sklepie internetowym. Należy, więc szczegółowo zapoznać się z cennikiem opłat, zamieszczonym na ich stronach internetowych.
BLIK
Innowacyjny sposób płatności mobilnych, czyli BLIK został opracowany tak naprawdę stosunkowo niedawno, bo w 2015 roku. Teraz po wielu latach swojej czynnej służby ma się bardzo dobrze. Pozwala użytkownikom urządzeń mobilnych na szybkie wypłacanie gotówki z bankomatów bez użycia karty płatniczej, a także opłacanie zakupów w sklepie stacjonarnym, a co najważniejsze, również i w Internecie. Wystarczy, że mamy pod ręką nasz smartfon i zainstalowaną na nim dedykowaną aplikację bankową. Wpisując w okienko transakcji kod BLIK zbieżny z tym wygenerowanym przez nasz telefon, jesteśmy w stanie bardzo szybko dokonać płatności w sklepie. Co najważniejsze sposób ten nie jest zależny od sesji bankowych, a więc trafia na konto docelowe praktycznie od razu.
Wedle danych z raportów Izby Gospodarki Elektronicznej BLIK jest jedną z dwóch najczęściej wybieranych metod płatności, jeśli chodzi o handel elektroniczny. Nic dziwnego, prawie każdy w końcu ma dziś pod ręką swój ulubiony smartfon, a każdy bank umożliwia w swojej aplikacji mobilnej taką opcję. Płatność BLIK w sklepie internetowym realizowana jest za pośrednictwem operatorów szybkich płatności, dlatego tu również zalecane jest zapoznanie się z obowiązującym cennikiem opłat.
Karta debetowa / kredytowa
Karta płatnicza to obowiązkowy element wyposażenia naszego portfela. Płacimy nią najczęściej w sklepach stacjonarnych, ale również i w sieci. Procedura płatności nie jest skomplikowana, gdyż do sfinalizowania transakcji potrzebny jest jedynie numer karty, data jej ważności oraz kod CVC – są to dane które widoczne po obu jej stronach. Jeśli mamy włączoną dodatkową weryfikację, możemy zostać poproszeni o podanie SMS kodu.
Płatność kartą w sklepie internetowym możliwa jest za sprawą wcześniej omawianych operatorów: Przelewy24, PayU, czy TPay, dlatego tu ponownie musimy zajrzeć do tabeli opłat każdej z poszczególnych firm.
Płatności odroczone, czyli kup teraz, a zapłać za 30 dni
Praktycznie, każdy w Polsce ma jakiś kredyt, czy to na dużą kwotę, jak hipoteczny, czy mały jak np. płatności odroczone. No właśnie, choć wydaje się to trochę zabawne na tle tak poważnego tematu jak hipoteka taka metoda płatności jak PayPo, czy Twisto (czyli odroczenie terminu płatności) też jest swojego rodzaju kredytem. Operator oferujący takie rozwiązanie w naszym imieniu opłaca zakupy, a my korzystając z jego narzędzi, jesteśmy zobowiązani w określonym terminie zwrócić mu koszty pożyczonych środków. Odroczenie płatności o 30 dni zwykle odbywa się bez dodatkowych opłat. Użytkownik ma też możliwość rozbicia takiej płatności na raty, te jednak są już dodatkowo oprocentowane. Nie da się ukryć, że jest to bardzo wygodny w dzisiejszych czasach sposób, gdyż nie jesteśmy uzależnieni od oczekiwania na kolejną wypłatę. Wiedząc, że za kilka, czy kilkanaście dni pojawi się na naszym koncie bankowym miesięczna pensja, nie musimy czekać, a możemy dokonać transakcji już teraz. Jak więc widać brzmi to jak idealny plan awaryjny, kiedy nie możemy pozwolić sobie na taki zakup przed końcówką miesiąca. Dla obsesyjnych zakupoholików może to być jednak pułapka. Wybierając tę oto opcję trzeba jak to się mówi “mierzyć siły na zamiary” i znać oraz respektować swoją sytuację finansową.
Odnosząc się zaś do drugiej strony, czyli właścicieli e-commerców jest to również idealna opcja, gdyż konto sklepu internetowego jest zasilane od razu i nie musi być sporządzana żadna umowa między firmą a konsumentem – wszystko odbywa się między klientem a operatorem płatności odroczonych.
Zakupy na raty
Kolejnym sposobem na odłożenie w czasie całej płatności są zakupy na raty, gdzie oczywiście najkorzystniejszą dla kupującego wersją są te bez oprocentowania. Tzw. raty zero procent to świetna okazja, by zakupić produkt, na który często długo trzeba odkładać pieniądze. Dzięki takiej płatności klient może cieszyć się zakupionym nabytkiem od razu, a całą płatność rozbić na wybraną ilość rat. Należy jednak zaznaczyć, że jako że są to umowy nawiązywane z bankiem, musi on odznaczać się zdolnością kredytową, która mu na zaciągnięcie konkretnej pożyczki pozwoli.
Dla firmy oferującej w sklepie tę formę płatności może to być sposób na przyciągnięcie klientów, zwłaszcza tych z mniej zasobnymi portfelami. Jeśli sprzedajemy na swojej stronie internetowej sprzęt RTV, elektronikę, czy meble obecność rat (szczególnie 0%) może okazać się zbawienna.
PayPal i inne portfele elektroniczne
Najbardziej powszechnym i znanym portfelem elektronicznym na świecie jest PayPal, który został stworzony przez amerykańską firmę jeszcze pod koniec lat 90-tych. Działanie portfela elektronicznego jest banalnie proste. Po uprzedniej rejestracji użytkownik zasila swoją wirtualną skarbonkę konkretną kwotą – potem może używać jej do opłacenia m.in. zakupów online. Jeśli skarbonka zostanie opróżniona z wszystkich środków, musi ją ponownie doładować.
Ta forma płatności, choć w Polsce może nie jest tak często używana, to jednak zagraniczni klienci mogą z niej chętnie korzystać. Dlatego jeśli nasza działalność nie skupia się wyłącznie wokół naszego pięknego kraju nad Wisłą warto pomyśleć o dodaniu PayPala do opcji płatności w sklepie internetowym. Prowizje za korzystanie z tej opcji zależą od tego, czy transakcja jest zagraniczna, czy w obrębie kraju oraz również od obrotów miesięcznych sklepu.
Google Pay i Apple Pay
Dwie płatności stricte związane z urządzeniami mobilnymi nie są jeszcze w Polsce na tyle popularne, rzadko więc można je spotkać wśród opcji płatności w sklepach internetowych. Niemniej jednak na pewno ich obecność może zostać doceniona. Płatność działa na podstawie karty płatniczej podpiętej do wybranej aplikacji w smartfonie.
Czy trzeba mieć wszystkie te metody płatności w sklepie internetowym?
Istnieje, jak widać naprawdę dużo sposobów płatności za zakupy online, a na pewno w najbliższym czasie światło dzienne ujrzą kolejne innowacyjne formy. Praktycznie każda z tych ofert wiąże się z dodatkowymi prowizjami i opłatami dla właściciela sklepu internetowego, dlatego posiadanie wszystkich rozwiązań może generować już niemałe koszty. Prowadząc sprzedaż online, musimy przekalkulować wszystkie opcje pod kątem opłacalności finansowej, ale również i użyteczności. Specyfika branż, a więc grupy docelowe klientów różnią się od siebie, dlatego metody płatności w sklepach internetowych powinny się do nich dostosowywać. Firmy sprzedające elektronikę powinny pomyśleć o dodaniu możliwości zakupów na raty i płatnościach odroczonych, a te wysyłające swój towar za granicę o wdrożeniu płatności za pomocą PayPal.
Możemy wybrać najbardziej adekwatne dla działalności płatności, jednak należy pamiętać o dzisiejszych standardach. Na pewno konieczne będzie zainstalowanie modułu szybkie płatności w sklepie internetowym, czy chociażby płatności kartą debetową. Warto włączyć też możliwość zapłaty przy odbiorze lub za pobraniem. Takie kroki mogą zdobyć zaufanie najbardziej ostrożnego klienta.
Paweł Maciejewski
Specjalista ds. SEO