Dynamiczny rozwój sztucznej inteligencji przeobraża niemal każdą dziedzinę w świecie technologii, a wyszukiwarki internetowe nie są tutaj wyjątkiem. Gigant z Doliny Krzemowej, czyli Google, który od lat jest w zasadzie monopolistą jeśli chodzi o świat wyszukiwarek, reaguje na te zmiany, wprowadzając do swojego życiowego dzieła narzędzia oparte właśnie na algorytmach AI. Dla właścicieli stron internetowych i specjalistów SEO, przyzwyczajonych do dominacji tradycyjnych wyników organicznych, pojawienie się AI Mode w Google budzi (nie)uzasadnione obawy o przyszłość. Czy nowa era wyszukiwania oznacza koniec ruchu z SEO i zagrożenie dla biznesów opartych na widoczności z organika? A może wręcz przeciwnie – nie powinniśmy się bać i z nadzieją spoglądać w kierunku nowych szans dla naszych biznesów?
Co to jest AI Mode w Google?
Google AI Mode to projekt nadający nowy trend wyszukiwania, prowadzący w stronę bardziej interaktywnego i konwersacyjnego podejścia. W praktyce użytkownik może zadawać bardziej złożone pytania, które wcześniej wymagały wpisania wielu pojedynczych zapytań, a następnie wyszukiwania kolejno różnych informacji wchodząc w przeróżne strony internetowe.
Google zaczęło rozwijać tryb AI jeszcze w 2023 roku na rodzimym rynku amerykańskim – początkowo jedynie w ramach testów w programie Search Labs. Widząc jednak postępujący trend korzystania z narzędzi i modeli AI firma zdecydowała się ostatecznie na wdrożenie rozwiązania.
W maju / czerwcu 2025 oficjalnie AI Mode zaczęło pojawiać się wszystkim użytkownikom w USA. W Polsce zaś tryb ten oficjalnie uruchomiono nieco później, bo w październiku 2025.
Jaka jest różnica między AI Mode a AI Overviews?
Ważne jest, by rozróżnić te dwa narzędzia, bo choć oba są związane ze sztuczną inteligencją w wyszukiwarce Google, to funkcjonują w nieco inny sposób.
Przegląd AI Overviews:
- Funkcja „AI Overviews” (o której pisaliśmy w artykule: https://kompan.pl/blog/czym-jest-nowa-funkcja-wyszukiwarki-google-ai-overview/) to krótki blok informacyjny na stronie wyników wyszukiwania Google, który pojawia się nad wynikami organicznymi i płatnymi.
- Jego zadaniem jest szybkie dostarczenie skrótowej informacji w odpowiedzi na pytanie użytkownika. Często działa w sytuacji, w której użytkownik zadaje pojedyncze, krótkie zapytanie jak np. “Ile jest państw na świecie?” i oczekuje równie szybko odpowiedzi.
- W przeglądzie od Google’a mamy również uwzględnione linki prowadzące do stron, które rozwinęły u siebie omawiany temat. Nie ma jednak konieczności wchodzenia w te linki, jeśli informacja uwzględniona w streszczeniu jest satysfakcjonująca.
- AIO zostało uruchomione w Polsce w marcu 2025.
Tryb AI Google:
- W zestawieniu z poprzednim narzędziem – tryb AI w Google to krok dalej, a w zasadzie osobna zakładka pojawiająca się w interfejsie wyszukiwarki. Użytkownik musi przejść z klasycznej listy z wynikami do osobnego widoku.
- Tryb ten podobnie jak inne modele AI jak np. Chat GPT, czy Gemini pozwala na prowadzenie aktywnej konwersacji – czyli o wiele bardziej interaktywne i angażujące podejście niż dotychczasowe wyniki wyszukiwania.
- Dostarczane odpowiedzi są generowane w stylu chatbota, a więc mniej skupione na podawaniu na tacy linków, a bardziej na udzielaniu treściwej odpowiedzi z dodaniem linków pomocniczych.
- W odróżnieniu od AI Overviews, Google AI Mode może angażować użytkownika i zachęcać do budowania wielokrotnych i złożonych pytań lub odpowiedzi.
- W Polsce uruchomiony w październiku 2025.
Jak korzystać z AI Mode?
Aby skorzystać z nowego rozwiązania w wyszukiwarce Google, zacząć musimy standardowo od wpisania zapytania w pasku. Otrzymujemy wówczas klasyczne wyniki organiczne, uzupełnione ewentualnie o wyniki płatne z Google Ads i przegląd AI Overviews. W zakładkach na górze wybieramy “Tryb AI”.
Po wejściu w nowy widok nasze wcześniej zadane pytanie zostanie zapamiętane i ponownie wysłane, lecz już do asystenta AI.
Tu możemy otrzymać już o wiele bardziej złożoną i merytoryczną odpowiedź. Jeśli otrzymana informacja nie jest dla nas wystarczająca, możemy doprecyzować swoje poprzednie pytanie lub zapytać o coś innego. W ten sposób możemy zgłębiać wiedzę z danego tematu w ramach jednej konwersacji bez konieczności “przeklikiwania się” przez różne strony internetowe.
Możemy też zdecydować się na przesłanie grafiki / zdjęcia, jeśli chcemy np. by tryb AI przeanalizował jej zawartość. Jest to pomocne, gdy nie wiemy, jak nazwać to co widzimy, a chcemy poznać w szybki sposób odpowiedź, nie przeszukując pół Internetu.
Sprawdźmy jak to działa na przykładzie zdjęcia przedstawiającego Forda Focusa.
Jak AI Mode wpłynie na widoczność SEO?
Jeszcze na kilka miesięcy przed uruchomieniem AI Mode, kiedy zapowiadano jego premierę w Internecie, pojawiły się obawy, że tryb ten zabierze cały ruch organiczny, a nawet doprowadzi do upadku SEO. Scenariusze te jednak są mało prawdopodobne i niekoniecznie muszą się sprawdzić, gdyż na ten moment są to po prostu dwa różne kanały, które mogą się wzajemnie uzupełniać w strategii marketingowej.
Utrata ruchu na zapytaniach informacyjnych
Największy spadek widoczności i ruchu jest prognozowany przede wszystkim dla treści, które odpowiadają na proste pytania informacyjne (tzw. „zero-click searches„). Jeśli cała odpowiedź na pytanie „jakie składniki do omletu?” znajduje się w streszczeniu AIO lub w trybie AI, użytkownik prawdopodobnie nie kliknie w żaden odnośnik z wyszukiwarki. Zdaje się, więc, że to uderzenie głównie w strony bazujące wyłącznie na ruchu z poradników i artykułów tematycznych jak np. portale kulinarne.
Nowy kanał pozyskiwania użytkownika = nowe szanse?
Tryb AI musi na czymś bazować i skądś czerpać wiedzę, której się nauczył. Jeśli Twoja strona jest cytowana jako jedno ze źródeł w odpowiedzi AI, zyskujesz nową formę widoczności i szansę na kliknięcie. Nowa strategia SEO musi więc koncentrować się na:
- Budowaniu mocnego autorytetu w branży, aby Google uznało Twoją treść za najbardziej wiarygodne źródło.
- Tworzeniu treści, które są tak wyczerpujące i zarazem unikalne, że tryb AI musi się do nich odwołać, zamiast generować skrótową i uproszczoną odpowiedź.
- Szukaniu trendów i interesujących tematów na podstawie wpisywanych przez użytkowników zapytań do modeli AI (nie tylko AI Mode).
Stabilna pozycja lokalnego SEO i sklepów internetowych
Nie wszystko da się zastąpić samą sztuczną inteligencją. Nadal niesłabnącą widoczność będą miały te strony internetowe, które opierają swój ruch organiczny w oparciu o frazy kluczowe typowo transakcyjne jak np. “nike air force 1 czarne”. Użytkownicy, którzy poszukują konkretnego produktu w Internecie, po prostu wpiszą jego nazwę w wyszukiwarkę. Tu więc tradycyjne wyniki organiczne (czy także wyniki płatne) nie stracą, dlatego pozycjonowanie sklepów internetowych wciąż jest opłacalne.
Podobnie jest w przypadku biznesów działających na rynkach lokalnych. Osoby, które chcą skorzystać z usług adwokata w Warszawie będą szukać poprzez wyszukiwarkę, bądź też mapy Google. Użytkownicy chcący np. odwiedzić pobliską kawiarnię będą również chcieli sprawdzić oceny klientów, godziny otwarcia, czy nawet zobaczyć zdjęcia ciast jakie są tam serwowane. Pozycjonowanie lokalne, więc również nie jest zagrożone.
Czy tryb AI będzie domyślnym sposobem wyszukiwania w Google?
Obecnie nic nie wskazuje na to, by tryb AI miał natychmiast stać się wyłącznym i domyślnym sposobem wyszukiwania, zastępującym tradycyjne wyniki. Google zazwyczaj wdraża nowe funkcje stopniowo, pozostawiając wybór swoim użytkownikom i testując na “żywym organizmie”.
Kilka lat temu, jeszcze przed nastaniem “ery AI” spekulowano również, że to wyniki płatne całkowicie zdominują wyszukiwarkę Google, jednak do niczego takiego nie doszło. Gdyby Google postanowił wyłączyć lub ograniczyć dotychczasowe klasyczne sposoby wyszukiwania informacji straciłby na tym, a zyskały inne wyszukiwarki internetowe.
Zmiana myślenia o SEO w kontekście AI
Choć wdrożenie sztucznej inteligencji jako jednej z funkcji wyszukiwarki Google jest rewolucyjne i wymaga adaptacji, właściciele stron internetowych nie powinni traktować nowego rozwiązania wyłącznie jako zagrożenia. Jest to przede wszystkim szansa na redefinicję wartości treści.
Zamiast konkurować o proste kliknięcia, które często nie przynoszą żadnych korzyści, specjaliści SEO i właściciele stron powinni wspólnie skupić się na budowaniu widoczności w oparciu o słowa kluczowe, które przede wszystkim sprzedają produkty i usługi, a więc zapewniają większą konwersję, niżeli często przypadkowe słowa kluczowe, kierujące do artykułów blogowych.
Aby zaś zwiększyć prawdopodobieństwo pojawienia się wśród linków w trybie AI, powinniśmy dbać przede wszystkim o częstotliwość i jakość merytoryczną publikowanych treści poradnikowych, tak by sztuczna inteligencja uznała je za najbardziej wiarygodne. Treści blogowe więc mają pomagać nam budować autorytet i wzmacniać pozycję lidera w branży, a nie jak dotychczas wspierać jedynie proces pozycjonowania.
Paweł Maciejewski
Specjalista ds. pozycjonowania